Naukowcy Akademii Górniczo-Hutniczej (AGH) w Krakowie tworzą robota, dzięki któremu w Polsce będzie więcej dębów. Miesięcznie ma „przebadać” trzy miliony żołędzi i wybrać z nich te najzdrowsze i najbardziej rokujące, z których leśnicy będą mogli wyhodować dęby.
Ten projekt wspólnie koordynują naukowcy z AGH i Uniwersytetu Rolniczego.
- Dęby należą niestety do tych drzew, które trudno się rozmnażają. Często tak się zdarza, że leśnicy wysiewają (w specjalnych pojemnikach) dużą liczbę żołędzi, z których tylko nieliczne rozwijają się w piękne sadzonki – a inne wyrosnąć nie chcą. Wiążą się z tym straty, więc dobrze by było wstępnie wyselekcjonować te żołędzie, które dobrze rokują – i tylko te sadzić oraz pielęgnować. Ale oglądając żołędzie z zewnątrz, mierząc je, ważąc itd. - nie potrafimy skutecznie odróżnić tych dobrze rokujących od tych, które nie wyrosną. Jest sposób sprawdzenia tego, ale kłopotliwy: trzeba obciąć główkę żołędzia i zajrzeć do środka. Widoczny wtedy stopień mumifikacji nasienia może nam zdradzić, których żołędzi sadzić nie należy. Ale ręczne obcinanie (tak zwana skaryfikacja) żołędzi i zaglądanie do nich jest okropnie pracochłonne. - Dlatego na prośbę kolegów z Uniwersytetu Rolniczego rozpoczęliśmy prace nad utworzeniem robota, który by automatycznie selekcjonował żołędzie - zdradza prof. Ryszard Tadeusiewicz, Kierownik Katedry Automatyki i Inżynierii Biomedycznej oraz Studium Doktoranckiego na Wydziale Elektrotechniki, Automatyki, Informatyki i Inżynierii Biomedycznej AGH.
- Robot chwyta żołądź i go odpowiednio obcina precyzyjnie, żeby nie uszkodzić nasienia, potem komputer za pomocą kamery zagląda do środka i ocenia stan nasienia. Ma on zaprogramowane różnego rodzaju parametry i kryteria, według których wybiera te żołędzie, z których na pewno da się wyhodować piękne dęby - dodaje profesor.
Profesor Tadeusiewicz zaznacza, że prace są już na zaawansowanym etapie. Liczy na to, że zbudowany egzemplarz robota będzie badał 3 mln żołędzi miesięcznie.
Anna Górka, News Kraków