Z roku na rok obserwowany jest lawinowy przyrost cyfrowych zasobów. Aktualnie każda osoba „połączona” z siecią może być autorem treści i materiałów. Łatwo dostępne narzędzia ułatwiają ich opracowanie w różnorodnej formie (tekstowej, graficznej, audio czy audio/wideo). Są coraz bardziej atrakcyjne, przykuwają uwagę i kuszą, by powoływać się na nie, cytować (również w publikacjach o charakterze edukacyjnym). Ale… czy jest to równoznaczne z ich merytoryczną jakością i wiarygodnością? Czy za nazwiskiem, pseudonimem twórcy skrywa się człowiek, a może AI i halucynujący czat GPT?
Łatwy dostęp nie zawsze oznacza, że można znaleźć materiały odpowiadające naszym potrzebom, „jakościowo/merytorycznie dobre” i dostosowane do aktualnego poziomu wiedzy studentów/studentek. Łatwy dostęp nie oznacza również, że możemy dowolnie wykorzystywać materiały. Istnieje ryzyko wpadnięcia w pułapkę naruszania praw autorskich, popełnienia plagiatu lub propagowania i rozpowszechniania treści fakenewsowych.
Prowadzące: Ewa Rudnik (WMN AGH), Sylwia Zelek-Pogudz (WGGiOŚ AGH), Marta Stąporek (CeLiID)