„Pierwiastek Rosena” rozgrywa się w odległej przyszłości – czy jest to nasza przyszłość, czy równoległa rzeczywistość – nie ma to znaczenia, a zresztą i tak nikt już tego nie pamięta. Tytułowy pierwiastek to niemalże cudowny minerał, który pozwolił ludzkości pokonać bariery rozwojowe i wzlecieć do gwiazd. Droga tam biegła na skróty poprzez materiał czasoprzestrzeni – rodząc nową dziedzinę, transkawionistykę. Rozwój techniczny potoczył się bardzo szybko, jednak na najnowsze wynalazki stać tylko najbogatszych, a wiele zakątków galaktyki wciąż opiera się na topornych, wczesnych rozwiązaniach, którym bliżej do ciężkich maszyn spalinowych, niż czystego futuryzmu.
Gracze wcielą się w więźniów i pracowników położonej na opustoszałej planecie kolonii karnej oraz w przybywających do niej inspektorów i pielgrzymów.
Larp podzielony będzie na dwie części. Pierwsza z nich to klasyczna gra oparta na założeniu WYSIWYG (ang. what you see is what you get – otoczenie i rzeczywistość są takie, jakie je widzimy). W części drugiej gracze poprowadzą te same postacie, jednak interakcja z otoczeniem będzie symboliczna, wedle reguł określonych prostą mechaniką.